środa, 29 października 2014

Napisała_Na prawo ruch, na lewo ruch...

Sterty prania osiągnęły masę krytyczną. Deska (zwykła, sklejkowa) straciła moc przerobową. Żelazko z generatorem pary stało i wołało: użyj  mnie! Moja cierpliwość została wyczerpana. Postanowiłam zakupić deskę do prasowania z różnymi bajerami. Najpierw obstawiałam Viledę, ale odstraszyły mnie ceny i opinie kupujących. Przejrzałam allegro i znalazłam zwykłą "bezfirmówkę". Ale ze wszystkimi dodatkami - metalowy stelaż, duża powierzchnia prasowania (120x42), szeroka podstawa pod generator, zintegrowany przedłużacz i antenka podtrzymująca kabel. A to wszystko na stabilnym stelażu, z regulacją wysokości (od 80 do 99 cm) i w przystępnej cenie.

W końcu nie odkładam prasowania "na później". W 3 kwadranse ogarnęłam wszystko, złożyłam deskę, schowałam i miałam czas na popołudniowy spacer z Zosią. Dużą zaletą mojego generatora (Philips PerfectCare Aqua) jest funkcja OptimalTemp - nie muszę się bawić w zmianę ustawień temperatury. Wystarczy kilka ruchów żelazkiem i ciuch wyprasowany bez obawy o przypalenie. Żebyście widzieli minę mojego męża na moje zachwyty pt.: "W końcu mam deskę, na której mieszczą się całe (!) spodnie" :)

Pozostając w temacie prania, odzieży itp. Dzisiaj odebrałam paczkę od TestMeToo. Czekała na mnie w kiosku. Wiedzieliście, że można wysyłać i odbierać paczki w kioskach? O możliwości odbioru informuje sms, w którym mamy podany kod. Idziemy do wskazanego kiosku oferującego usługę "Paczka w RUCH-u" podajemy kod i dostajemy paczkę :)

Do rzeczy - zawartość. 1,3L płyn do prania w pralkach automatycznych Vizir Fresh Flowers
(w początkowej fazie projektu miał to być zapach Alpine Fresh). Według zapewnień producenta opakowanie ma wystarczyć na 20 prań. Jeśli tak jest, to wystarczy mi na 4 tygodnie (średnio 5 prań tygodniowo). Można w nim prać zarówno rzeczy białe jak i kolorowe. Nie poleca się go do wełny, jedwabiu i do prania wstępnego. Płyn aktywuje się już w temperaturze 20 stopni.

Mam do wykonania 3 zadania:
  • wyprać rzeczy kolorowe tylko przy użyciu płynu Vizir Fresh Flowers i ocenić efekty prania, zapach ubrań, porównać ich miękkość i zapach do prania standardowego (z użyciem płynów zmiękczających lub do płukania),
  • j.w. tylko w przypadku rzeczy białych,
  • wypełnić ankietę końcową i wyrazić swoją opinię o produkcie.

Zdjęcie pochodzi stąd.

Wynikami testu podzielę się już wkrótce :)

poniedziałek, 20 października 2014

Napisała_Jesienny spacer.

W sobotę po raz pierwszy od kilku tygodni wybraliśmy się na rodzinny spacer. W tygodniu nie zawsze jest czas, a w weekendy mój mąż często pracuje lub wyjeżdża na zawody wędkarskie. Zosia mimo, że w dobrym humorze nie miała ochoty na chodzenie - cały spacer przejeździła w wózku . Leniuszek :-)






Jeszcze jako narzeczeni często robiliśmy wypady "gdzieś za miasto". Karpacz na imieniny, kajaki w Sławie na urodziny, w weekend wypad do znajomych lub po prostu "przed siebie". Po ślubie Kudowa, Praga. Z Zosią byliśmy nad Jeziorem Sławskim i w Dziwnówku (nad morzem). Ostatnio uznaliśmy, że w naszym mieście też jest sporo ładnych miejsc. I to my chcemy pokazać je naszej córce. 

Spacerowaliśmy Starym Miastem, byliśmy na skwerze przy Zamku, przeszliśmy ścieżkę edukacyjną przy Moście Tolerancji. Obmyślamy kolejne trasy wycieczkowe. Koniecznie muszą zawierać miejsca atrakcyjne dla małego dziecka. Ważne są też punkty strategiczne, czyli np. toalety z przewijakiem, sklepy spożywcze (sucha bułka w rękę i można spacerować dalej). Uważam jednak, że to nie te atrakcje są dla dziecka najważniejsze, a czas, jaki z nim wspólnie spędzamy. 

Już się nie mogę doczekać spacerów "na sankach" :-)







Powoli przenoszę posty z poprzedniego bloga tutaj - jak widać archiwum się zapełnia. Nowe notki już na bieżąco będę dodawać tutaj.

#jesień #spacer #mojemiasto #różowymost