poniedziałek, 20 października 2014

Napisała_Jesienny spacer.

W sobotę po raz pierwszy od kilku tygodni wybraliśmy się na rodzinny spacer. W tygodniu nie zawsze jest czas, a w weekendy mój mąż często pracuje lub wyjeżdża na zawody wędkarskie. Zosia mimo, że w dobrym humorze nie miała ochoty na chodzenie - cały spacer przejeździła w wózku . Leniuszek :-)






Jeszcze jako narzeczeni często robiliśmy wypady "gdzieś za miasto". Karpacz na imieniny, kajaki w Sławie na urodziny, w weekend wypad do znajomych lub po prostu "przed siebie". Po ślubie Kudowa, Praga. Z Zosią byliśmy nad Jeziorem Sławskim i w Dziwnówku (nad morzem). Ostatnio uznaliśmy, że w naszym mieście też jest sporo ładnych miejsc. I to my chcemy pokazać je naszej córce. 

Spacerowaliśmy Starym Miastem, byliśmy na skwerze przy Zamku, przeszliśmy ścieżkę edukacyjną przy Moście Tolerancji. Obmyślamy kolejne trasy wycieczkowe. Koniecznie muszą zawierać miejsca atrakcyjne dla małego dziecka. Ważne są też punkty strategiczne, czyli np. toalety z przewijakiem, sklepy spożywcze (sucha bułka w rękę i można spacerować dalej). Uważam jednak, że to nie te atrakcje są dla dziecka najważniejsze, a czas, jaki z nim wspólnie spędzamy. 

Już się nie mogę doczekać spacerów "na sankach" :-)







Powoli przenoszę posty z poprzedniego bloga tutaj - jak widać archiwum się zapełnia. Nowe notki już na bieżąco będę dodawać tutaj.

#jesień #spacer #mojemiasto #różowymost

1 komentarz:

  1. Ale piękną okolicę masz ! Mała jak zwykle urocza !

    Zapraszam do mnie kochana ;*

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że pozostawiasz komentarz. Zostaw też kontakt do siebie :-)